Od jakiegoś czasu regularcnie czytam serwis www.wykop.pl. to oczywiście nie jest tytułowe zagrożenie :) Jest to serwis tworzony przez użytkowników, którzy znajdując jakąś ciekawą informację w necie dodają ją do treści serwisu, jezeli znajdzie ona aprobatę pozostałych czytelników zostaje opublikowana na stronie głównej. Jest więc to mechanizm podobny do demotywatorów.
Przeczytałem dzisaj informację o nowych narkotykach. Przyznam, że z pewnym niedowierzaniem zareagowałem na następujące informacje:
1. w sieci rozprowadzane są, oczywiście za opłatą pliki dźwiękowe utworzone po to aby wywoływać stany podobne do tych po zażyciu narkotyków
2. w USA tego rodzaju eksperymenty stały się niezwykle popularne, czego dowodzi wysoka oglądalność na you tube filmów zawierających próbki tego rodzaju dźwięków
3. sprawa wydaje się być prawdziwa. Nie znam się niestety na psychologii, w najbliższym jednak czasie zasięgnę opinii, mam nadzieję, że pojawi się w komentarzu.
Zapraszam do obejrzenia newsa z amerykańskiej telewizji dotyczącego naszego tematu
Blog zakończony, dostępny jako archiwum
Blog Michała Januszewskiego to już zamknięty projekt. Rzeczą młodzieńczą było pisać o wszystkim i przejawiać nazbyt interaktywne postawy wobec świata. Dziękuję wszystkim czytelnikom i komentatorom, którzy współtworzyli ze mną to miejsce wymiany myśli, poglądów i polemik. Statystyki przedstawiają się bardzo imponująco: zarejestrowano blisko 31 tys. odwiedzin. Wszystkie archiwalne wpisy i komentarze pozostaną dostępne. Niestety liczne teksty zostały skradzione z bloga i dyskusji. Niech więc oryginały świadczą o prawdziwym autorstwie.
jak już wykopiesz te dźwięki, prześlij link;)
OdpowiedzUsuńThiralatha
są na youtube :) znajdziesz :) sluchalem tego.. ale jakos na mnie wrazenia nie zrobilo. po prostu fala pilokształtna najpierw niewielkiem pozniej rosnacej czestotliwości, ma sie wrazenie wibracji, w filmie powiedzieli ze tak sie odbiera te dźwieki binarne cokolwiek by to nie bylo :)
OdpowiedzUsuńsluchalem i zupelnie nie jak po trawie... moze dlatego ze trawy nigdy nie palilem :)
a tak na serio, ciekawy temat zwlaszcza w kontekscie legalnosci tego i w ogole w kontekscie etycznym.
jak posłucham, to powiem, jak to wygląda w porównaniu;)
OdpowiedzUsuńth.
Nowa kampania społeczna:
OdpowiedzUsuń"Nigdy nie bloguję po alkoholu"
Podobno pisanie bloga także uzależnia.
OdpowiedzUsuńniestety chyba nie... wtedy ten blog bylby prowadzony bardziej systematycznie. za to czytanie uzaleznia... dlatego "niestety" :)
OdpowiedzUsuńjakże prawdziwe
OdpowiedzUsuńgdybym umiał czytać - pisałbym
OdpowiedzUsuńa gdybym umiał pisać...
OdpowiedzUsuńczytałbym
OdpowiedzUsuń"niestety" czytanie zapewne tez uzależnia :)
OdpowiedzUsuńBył taki muzyk, który chciał tworzyć muzykę wywołującą podobne stany do LSD (chyba J. Hendrix, jeśli czegoś nie poplątałem). Słowem - ciekawa sprawa.
OdpowiedzUsuńJakież perspektywy terapeutyczne.
OdpowiedzUsuńOdlot przy lekturze zatem ?
OdpowiedzUsuńNie ma co kpić. Nie każdy ma tak silną osobowość jak przedmówcy. Należy chronić przede wszystkim dzieci i młodzież, tę młodszą. Niektórzy dorośli też są narażeni na uzależnienie. kl.
OdpowiedzUsuńCo racja to racja, można się zapatrzeć jak w figurkę.
OdpowiedzUsuń