Blog zakończony, dostępny jako archiwum

Blog Michała Januszewskiego to już zamknięty projekt. Rzeczą młodzieńczą było pisać o wszystkim i przejawiać nazbyt interaktywne postawy wobec świata. Dziękuję wszystkim czytelnikom i komentatorom, którzy współtworzyli ze mną to miejsce wymiany myśli, poglądów i polemik. Statystyki przedstawiają się bardzo imponująco: zarejestrowano blisko 31 tys. odwiedzin. Wszystkie archiwalne wpisy i komentarze pozostaną dostępne. Niestety liczne teksty zostały skradzione z bloga i dyskusji. Niech więc oryginały świadczą o prawdziwym autorstwie.

wtorek, 25 października 2011

Koncert Symetrii w Teatrze Wybrzeże

Duet Symetria na deskach Teatru Wybrzeże
Mamy tekst, mamy muzykę. Słuchamy, zarówno jednego i drugiego, płyną do nas informacje, słowa, znaczenia i fabuła. Dźwięk towarzyszy opowieści, wzmacnia nastrój i dopełnia sens. Niektórzy krytycy mówią, że już w samej nazwie "poezja śpiewana" jest antynomia - albo poezja, albo śpiewana powiadają. Bardzo dziwna to opinia, o jej niedorzeczności można przekonać się słuchając poezji śpiewanej z najwyższej półki.
Wczoraj uczestniczyłem w niezwykłym koncercie duetu Symetria. Na deskach Teatru Wybrzeże w Gdańsku wystąpiła Małgorzata Leciejewska i Michał Cywiński. Przedstawili publiczności repertuar złożony z własnych piosenek. 

Bardzo trudno napisać coś o tej muzyce, ponieważ jej odbiór tworzy bardzo intymne przeżycia. Jakiekolwiek próby opisywania ich spełzłyby na niczym. Niezwykłe emocje, które wywołała ta muzyka "nie zmieszczą" się z powrotem w słowach, które mógłbym przekazać moim czytelnikom.

Dzięki uprzejmości Michała mogę udostępnić jeden z wczoraj zaprezentowanych tekstów, zapraszam do lektury:

SYMETRIA

patrz - oto ja… leże tutaj naga
nade mną stoisz Ty - w ręku trzymasz nóż
to ode mnie prezent świadomie Tobie dany
proszę nie bój się, rozkrój mnie kochany

teraz śmiało ze mnie czerp, nasyć się ile chcesz
przecież Bóg właśnie po to

stworzył mnie, taki sens istnienia
podarował mi, taką szczęścia twarz
w łasce swej miłości piękno dał
scalił nas… jesteś tylko mój, kochany

teraz śmiało ze mnie czerp.. nasyć się ile chcesz
czasem w oczy moje spójrz, przytul mnie bez zbędnych słów
daj mi słyszeć oddech Twój, poczuć jak Twe serce bije
przecież Bóg właśnie po to stworzył Cię

zniknąłeś na chwilkę gdzieś,
niebo pochyliło się nade mną nisko tak….
zmieniając kolor zatrzymało czas..
próbowało mnie oszukać, wmówić że umarłam dziś
że to mój pierwszy jest wieczności dzień
pustej wieczności bez Ciebie
samotni nieskończonej cierń
wbity prostą w moją duszę

ale ja nie uwierzyłam w to. wiem, że przecież zaraz przyjdziesz...
swym istnieniem nakarmisz miłość w nas
zaspokoisz mój nieskończony Ciebie głód
bym nie umierając mogła umrzeć
po to by za chwilę dla Ciebie moc odrodzić się

tylko w to wierzę, tą wiarą tylko oddycham
serce pompuje nią moje żyły, ciągłe życie dając nam.
życie na krawędzi symetrii, idealny splot naszych dusz
jedność… perfekcja.. nieskończoność… wieczność… raj..

dziękuję Ci Boże za to, że stworzyłeś nas..

Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z tego wydarzenia, oraz do posłuchania fragmentu jednej z piosenek.


2 komentarze: