Blog zakończony, dostępny jako archiwum

Blog Michała Januszewskiego to już zamknięty projekt. Rzeczą młodzieńczą było pisać o wszystkim i przejawiać nazbyt interaktywne postawy wobec świata. Dziękuję wszystkim czytelnikom i komentatorom, którzy współtworzyli ze mną to miejsce wymiany myśli, poglądów i polemik. Statystyki przedstawiają się bardzo imponująco: zarejestrowano blisko 31 tys. odwiedzin. Wszystkie archiwalne wpisy i komentarze pozostaną dostępne. Niestety liczne teksty zostały skradzione z bloga i dyskusji. Niech więc oryginały świadczą o prawdziwym autorstwie.

wtorek, 6 grudnia 2011

Gdańsk muzyczny

Od dłuższego czasu słyszy się narzekania, że w Gdańsku nie ma ciekawych imprez. Jak na miasto tej wielkości, rzeczywiście można uznać, że zarzuty te są uzasadnione. Pewnie, że od czasu do czasu pojawiają się koncerty wielkich gwiazd, wtedy wydarzenia są wielkie i huczne. 

Wąskie grupy skupione wokół niektórych ludzi i instytucji tworzą jakieś koła wzajemnej adoracji udostępniając kulturę w swoich kręgach. 

Zawsze marzyła mi się sytuacja, że ot tak w czasie spaceru zajdę sobie do pubu i usłyszę coś ciekawego. To marzenie spełniło się niedawno. Spełniło się jednorazowo, jednak wrażenie jakie pozostawiło jest trwałe i chciałbym podzielić się nim z moimi czytelnikami. 

Spacerowałem sobie Długim Targiem, usłyszawszy muzykę pomyślałem, że wreszcie ktoś w restauracji wyłączył RMF czy Zetkę i postanowił włączyć dobrą płytę. Dźwięki okazały się dobiegać z klubu Elelephant, w którym sam kiedyś grywałem. Nie można było przejść obojętnie, fajny żeński wokal i fortepian. 

Okazało się, że trafiłem na występ Krystyny Gedzik. Usłyszałem fantastyczną wokalistkę i pianistkę. Ciepły głos nie przeszkadzał w osiąganiu dużego stopnia ekspresji. Cały recital był... kobiecy. Niezwykle trudno opisać tego rodzaju wrażenia. To było po prostu dokładnie to czego można chcieć wchodząc do pubu, chroniąc się przed zimnem, deszczem i wiatrem. Inny świat, świat w którym muzyka sprawia, że człowiek odrywa się od zabiegania, gonitwy myśli i pragnie się zatrzymać właśnie w dźwięku i nastroju, który tworzy młoda wokalistka. 

Zapraszam do wysłuchania solowego występu Krystyny Gedzik:

czwartek, 24 listopada 2011

Film dokumentalny na weekend

Bardzo rzadko zamieszczam tu materiały z konkretnym przeznaczeniem. Pomyślałem jednak, że dłuższy film wymaga nieco więcej czasu niż zwykle można przeznaczyć między poniedziałkiem, a piątkiem. 

Do rzeczy jednak. Zapewne część moich czytelników zna twórczość Naomi Klein, tak to ta autorka, która napisała "No logo". Książka ta była jedną z bardziej znaczących pozycji w antykorporacyjnym nurcie badawczym czy publicystycznym. Niedawno ukazała się jej "Doktryna szoku". Pod tym samym tytułem możemy dziś obejrzeć film dokumentalny, który może stać się doskonałym wprowadzeniem do książki. Struktura tego filmu odpowiada strukturze książki. 

Zachęcam do zobaczenia tego materiału z kilku powodów. Film stanowi analizę kapitalistycznego świata. Przedmiot tych rozważań jest skrzętnie ukrywany przez różne rodzaje mechanizmów społecznych. Klein zadaje sobie jednak trud, by odkryć przed nami nie znane nam strategie zarządzania światem, ludźmi i populacjami. Polecam ten materiał ze szczególną gorliwością. Mam też nadzieję, że ten post zyska komentatorów. 



Potop w stylu amerykańskim

Świetne znalezisko z portalu www.wykop.pl. Polecam obejrzenie nieco zmienionego trailera potopu. Nastawcie głośny dźwięk :)

wtorek, 22 listopada 2011

11 listopada w refleksji zaangażowanych

Jestem fanem Ministerstwa prawdy i jego Komunikatów, ale o tym moi szanowni czytelnicy już pewnie wiedzą. 

Postanawiając powrócić do tematu 11 listopada, a więc Święta Niepodległości proponuję wysłuchanie komunikatu Ministerstwa:







Jak wiecie mieliśmy w Chojnicach bardzo ciekawą sytuację. Oto mamy dwóch przyjaciół, działających na rzecz społeczeństwa obywatelskiego w naszym mieście. Obaj to zapaleni działacze, którzy ramię w ramię stawali w protestach oraz akcjach społecznych i wydarzeniach lokalnych. W sprawach Chojnic łączył ich zawsze jeden cel: uwolnić głos społeczeństwa i zerwać z hegemonią lokalnej władzy.

Tymczasem wielkie święta narodowe, takie jak 11 listopada przypomniały nam, że obaj działacze w sposób TOTALNY różnią się wyznawanymi przez siebie ideologiami jak lewica z prawicą, jak Bolek i Lolek, jak Shrek i Fiona, oraz Gargamel i Papa Smerf. Bardzo ciekawa rozmowa wywiązała się pomiędzy oboma aktywistami w portalu Chojnice 24. Poprowadził ją Mariusz Brunka, zapraszam do obejrzenia:





Niesamowite narzędzie Google

Logotyp Google trends
Jakiś czas temu pojawiło się narzędzie Google trends. Pozwalało ono śledzić trendy wykorzystania słów kluczowych w wyszukiwarce Google. Wpisywało się np. nazwisko polityka i widziało się dane, w postaci wykresu dotyczące googlowania jego nazwiska. Świetne narzędzie to przeszukiwania tendencji i preferencji wyszukiwawczych w sieciach.

Tym razem Google przeszło najśmielsze oczekiwania i uwolniło dostęp do raportów, jakie do tej pory miała wąska grupa socjologów i badaczy społecznych. Nowa usługa, która jeszcze obecnie jest w fazie testowej beta daje nam możliwość przeglądania danych statystycznych z całego świata. Możemy wybrać wykresy o zróżnicowanej tematyce, od długu publicznego w poszczególnych krajach, do stanu zdrowia obywateli. Wykresy możemy nakładać na siebie, poszukiwać zależności, analizować na wiele sposobów. Kapitalny sposób poznawania świata! Polecam to narzędzie dosłownie wszystkim, niestety jak na razie dostępne jest w języku angielskim. Przejście na stronę można znaleźć tu: Google public data explorer.

Oto kilka zrzutów ekranowych z wykresów nowej usługi google:




Nieuchronność

Ludzie uwielbiają łudzić się i snuć marzenia. Czasem wiadomo dokładnie jak potoczy się sytuacja życiowa. Widmo nieuchronności z żelazną konsekwencją stoi przed człowiekiem. Do "wykonało się" pozostaje jednak zawsze jakiś czas. Wtedy zwykle rozpoczyna się proces samooszukiwania się. Można więc odwracać sobie uwagę i nie myśleć o problemie. Zdarza się, że podejmuje się próby przekształcenia go. Często też człowiek stara się podjąć beznadziejną próbę ochrony, choć wie, że ta pozostanie bezskuteczna. Każda nieprzewidziana okoliczność jawi się wtedy jako możliwość wybawienia, a wszystko co zaskakuje staje się pretekstem do nadziei. Nadzieja umiera ostatnia, powiada nam Święta Księga... czy aby na pewno? Ostania umiera iluzja, iluzja dotycząca hipotetycznego drugiego wyjścia.

czwartek, 10 listopada 2011

11 listopada

Pozwolę sobie, przy okazji dzisiejszego święta zaprezentować mój tekst z zeszłego roku. Najbardziej istotna jest w nim dyskusja, która rozegrała się w komentarzach. Serdecznie zapraszam do lektury włączania się do komentarzy:

http://michal-januszewski.blogspot.com/2009/01/patriotyzm-w-czasie-pokoju-patriotyzm-w.html