Blog zakończony, dostępny jako archiwum

Blog Michała Januszewskiego to już zamknięty projekt. Rzeczą młodzieńczą było pisać o wszystkim i przejawiać nazbyt interaktywne postawy wobec świata. Dziękuję wszystkim czytelnikom i komentatorom, którzy współtworzyli ze mną to miejsce wymiany myśli, poglądów i polemik. Statystyki przedstawiają się bardzo imponująco: zarejestrowano blisko 31 tys. odwiedzin. Wszystkie archiwalne wpisy i komentarze pozostaną dostępne. Niestety liczne teksty zostały skradzione z bloga i dyskusji. Niech więc oryginały świadczą o prawdziwym autorstwie.

wtorek, 3 lutego 2009

O miłości raz jeszcze ;-)

Zbyt poważnie ostatnio było :) bo już prawie

a) stworzylismy definicje miłości
b) rozprawiliśmy się z konsekwencjami zdrady
c) a za sprawą Martina rozprawiła się z nami logika (niejako potwierdzając moje intuicje;-)


O ! prosze :) Skeczyk.




To nie jest ksiądz katolicki... :) my katolicy i takie bezeceństwa?! Nigdy.

6 komentarzy:

  1. Kocham ten skecz ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. no tak, głodnemu chleb na myśli

    OdpowiedzUsuń
  3. Głodnemu przedmówcy na myśli, że tak jak on wszyscy głodni ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się wydaje, że to wręcz esencja miłości w ogóle, bo skoro ma się podobać, to trzeba o to dbać;-) i później dobrze konsumować.

    OdpowiedzUsuń
  5. yyyy.... no teraz to szanowny Polavski nie wiem o co chodzi...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiwat mieszczańska moralność i wiktoriańska moda !
    Odkrywcom źródeł wiktoriańskeij prostytucji z całego serca gratuluję.

    OdpowiedzUsuń